Konferencja podczas spotkania szefów sztabów państw Grupy Wyszehradzkiej, państw Bałtyckich i Ukrainy, Sopot, 23 kwietnia 2009 (fot. Marian Kluczyński)
Busola na dekadę
gen. Franciszek Gągor
Program, który ma być busolą dla sił zbrojnych na najbliższą dekadę, to efekt kilkuletniej pracy wielu wojskowych planistów. Jego zapisy nie są zaskoczeniem dla naszej wojskowej społeczności. Zawiera on wiele propozycji i rozwiązań, które znalazły się w ostatnich aneksach do „Programu rozwoju SZRP na lata 2007-2012” lub też w szeroko konsultowanym pakiecie 14 programów operacyjnych związanych z modernizacją techniczną czy w decyzjach dotyczących profesjonalizacji armii i racjonalizacji infrastruktury wojskowej. „Program rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2009-2018” uwzględnia te wszystkie zmiany i w pewnym sensie je porządkuje.
Warto wiedzieć, że pierwszym, niezwykle istotnym etapem prac nad programem, zapoczątkowanym już w roku 2007, była identyfikacja potrzeb operacyjnych, a następnie zdefiniowanie wymagań. Lapidarnie mówiąc, wojskowi planiści i analitycy mieli zdecydować, jaki ma być poziom zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych RP, by mogły one skutecznie realizować misje i zadania. W drugim etapie należało określić sposób osiągnięcia tych zdolności – czy to poprzez odpowiednie zmiany organizacyjne, zmiany w systemie szkolenia, czy przez modernizację, czyli zakup, pozyskanie i rozwój nowego rodzaju uzbrojenia, sprzętu bądź technologii.
Mówiąc o dziesiątkach wojskowych planistów zaangażowanych w powstanie tego programu, warto zaznaczyć, że to nie tylko oficerowie Sztabu Generalnego WP. W skład grup odpowiedzialnych za przygotowanie poszczególnych etapów czy elementów programu weszli przedstawiciele dowództw wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Dowództwa Garnizonu Warszawa. Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej. Inspektoratu Wsparcia SZ oraz Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia. Także gestorzy poszczególnych rodzajów sprzętu i uzbrojenia, organizatorzy systemów czy przedstawiciele jednostek organizacyjnych resortu obrony narodowej.
Wyznaczanie priorytetów
W procesie programowania rozwoju armii obowiązuje zasada zgodności decyzji planistycznych z politycznymi oraz ze stanem prawnym. Przyjmowane kierunki zmian muszą być zbilansowane z możliwościami finansowymi państwa i resortu. Rządowy program profesjonalizacji sil zbrojnych, wprowadzenie całego pakietu ustaw tworzących nowy porządek prawny w wojsku i w sprawach obronności, decyzje dotyczące liczebności armii na poziomie 120 tysięcy żołnierzy służby czynnej i NSR czy nieoczekiwany kryzys finansowy – wszystko to miało zdecydowany wpływ na tempo i kierunek prac związanych z programem. Dlatego jego powstanie musiało być poprzedzone wydaniem przez prezydenta i rząd RP stosownych wytycznych. Zasadnicze tezy sformułowano między innymi na podstawie „Głównych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz ich przygotowań do obrony państwa na lata 2009-2018” (określonych postanowieniem prezydenta RP z 10 września 2009 roku) oraz „Szczegółowych kierunków przebudowy i modernizacji Sił Zbrojnych RP na lata 2009-2014” (przyjętych przez Radę Ministrów uchwałą z 26 lutego 2010 roku).
„Program rozwoju SZRP na lata 2009-2018” jest dokumentem kompleksowym. Na podstawie dokładnej analizy aktualnego stanu naszej armii i przez precyzyjne określenie potrzeb ustala najważniejsze kierunki jej rozwoju na kolejną dekadę, a nawet w dalszej perspektywie. Program wyznacza również priorytety, które zadecydują o rozwoju. Wśród nich na pierwszym miejscu wymienia się przygotowanie podstaw formalnoprawnych i organizacyjnych, zapewniających osiągnięcie pełnej profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP. Kluczem do rozwoju będzie także kontynuacja modernizacji technicznej na podstawie czternastu wieloletnich programów operacyjnych.
Umieszczenie wśród priorytetów takich elementów, jak: przygotowanie dowództw i jednostek wojskowych wydzielanych do NATO i UE oraz deklarowanych do udziału w misjach międzynarodowych, realizacja zobowiązań sojuszniczych czy udział naszych wojsk w rozwijaniu zdolności obronnych UE, a także osiąganie wysokiego poziomu interoperacyjności z sojuszem w funkcjonowaniu kluczowych systemów sił zbrojnych, nie pozostawia wątpliwości, że program jest dokumentem dobrze skoordynowanym z planowaniem obronnym NATO i Unii Europejskiej. Wśród priorytetów, które zdecydują o właściwym rozwoju armii, znalazła się także kwestia dostosowania infrastruktury wojskowej do potrzeb profesjonalnych sił zbrojnych.
Stabilizacja finansowa
„Program rozwoju SZRP na lata 2009-2018” byłby dokumentem całkowicie bezużytecznym, gdyby nie został oparty na konkretnej prognozie budżetowej. Przyjęto w niej założenie, że w latach 2009-2018 wydatki obronne będą kształtowane na poziomie nie niższym niż 1,95 procent produktu krajowego brutto (PKB) z roku poprzedniego. Na tej podstawie, uwzględniając zasady finansowania oraz rządową prognozę kształtowania się makroproporcji rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, przewiduje się, że wydatki obronne Polski w latach 2009-2018 wyniosą prawie 300 miliardów złotych.
Skuteczny mechanizm stabilizujący finansowanie obronności, którym jest ustawowy wskaźnik 1,95 procent PKB, to fundament całego programu. Bez przewidywalnych nakładów planowy rozwój sił zbrojnych, a szczególnie ich modernizacja techniczna, nie mają szans powodzenia. Warto wiedzieć, że określone potrzeby odnośnie do unowocześniania czy zakupów sprzętu i uzbrojenia to bynajmniej nie koncert życzeń, lecz raczej bolesny kompromis między rzeczywistością a finansowymi możliwościami resortu obrony. Takim kompromisem jest między innymi około 30 miliardów złotych, kwota, jaką zaplanowano w perspektywie dekady na realizację pakietu programów operacyjnych, które zdecydują o modernizacji technicznej armii.
Wojskowi planiści, tworząc program rozwoju sił zbrojnych, stąpali twardo po ziemi. Na ich przyszły kształt musieli spoglądać głównie przez pryzmat realnych możliwości finansowych państwa. Zresztą dążenie do racjonalnego gospodarowania środkami budżetowymi i efektywnego wykorzystania posiadanych zasobów jest widoczne w niemal każdym aspekcie programu. Wszystkie zmiany prowadzące do przebudowy struktur Sił Zbrojnych RP poddane zostały wszechstronnym analizom, ze szczególnym uwzględnieniem zasady koszt-efekt, i to nie tylko w kontekście potrzeb obronnych czy potencjalnych skutków dla lokalnych społeczności, lecz także jeśli chodzi o konieczność efektywnego wykorzystania środków finansowych. Nawet przy długofalowym planowaniu oszczędności musimy liczyć się z wydatkami. Przykładem jest infrastruktura. Przekazywanie poza resort obrony zbędnych nieruchomości wiąże się w pierwszym etapie tego procesu z wydaniem znacznych pieniędzy. Realne oszczędności pojawią się dopiero za wiele lat.
Mamy pełną świadomość, że nawet najlepsze mechanizmy stabilizujące nakłady finansowe nie ochronią wojska przed niedoborem środków w przypadku kryzysu finansowego, skutkującego zmniejszeniem tempa wzrostu lub spadkiem dochodów państwa. Nie możemy jednak dopuścić do sytuacji permanentnego osłabienia sprawności i obniżenia potencjału bojowego armii poniżej poziomu zapewniającego Polsce bezpieczeństwo i umożliwiającego wypełnianie zobowiązań sojuszniczych. Dlatego właśnie, aby móc realizować „Program rozwoju SZRP na lata 2009-2018”, utrzymanie funkcjonującego mechanizmu stabilizującego finansowanie obronności jest sprawą pierwszorzędnej wagi.
Skuteczność i racjonalność
Najwięcej emocji, ale też kontrowersji w czasie tworzenia wieloletnich programów rozwoju budzą zawsze plany związane z reorganizacją struktur i sposobem zagospodarowania infrastruktury wojskowej, czyli: co do likwidacji, co do dyslokacji, a co do przeformowania.
Powstanie armii w pełni zawodowej i zmniejszenie jej stanu o kolejne 30 tysięcy etatów, w połączeniu z realiami finansowymi, wymuszają konieczność zmian. Funkcjonowanie żołnierzy oraz wykorzystanie infrastruktury muszą opierać się na dwóch podstawowych zasadach: racjonalności i efektywności. Stąd decyzje o łączeniu jednostek o identycznej strukturze i bliźniaczym wyposażeniu w celu usprawnienia szkolenia i rozumnego gospodarowania zasobami. Zintegrowane zostaną także oddziały i pododdziały o podobnym składzie, ośrodki i centra szkolenia oraz szkoły podoficerskie. Zasadniczym warunkiem, jeśli chodzi o lokalizację jednostek bojowych, będzie bliskość poligonów, strzelnic, placów ćwiczeń, autodromów czy specjalistycznych ośrodków szkolenia. Takie usytuowanie znacznie obniży koszty transportu wojsk i umożliwi pełne wykorzystanie tych obiektów. Także perspektywa funkcjonowania poszczególnych garnizonów będzie uwarunkowana ich położeniem w stosunku do sieci komunikacyjnych (dróg, traktów kolejowych oraz lotnisk), pozwalających na szybki manewr drogą lądową, powietrzną lub morską.
Do 2018 roku zmniejszy się liczba garnizonów wojskowych – z obecnych 112 do 103. Jednocześnie z zasobów wojskowej infrastruktury ubędzie blisko 20 procent. „Program rozwoju SZRP na lata 2009-2018” zakłada, że planowane zmiany organizacyjno-dyslokacyjne spowodują nie tylko optymalne wykorzystanie infrastruktury, lecz także racjonalizację struktur dowodzenia. Zlikwidowane zostaną dowództwa okręgów wojskowych, a liczba WKU zmniejszy się ze 123 do 86.
W Wojskach Lądowych zostanie przeprowadzona integracja pododdziałów artylerii w ramach trzech pułków artylerii, jednostek przeciwlotniczych w ramach trzech tego typu pułków, saperów w ramach dwóch pułków saperów i jednego pułku inżynieryjnego, a pododdziałów chemicznych w ramach dwóch pułków chemicznych. Do likwidacji przewidziano dowództwo 1 Dywizji Zmechanizowanej, zostanie natomiast sformowana Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych.
W Siłach Powietrznych nastąpi włączenie eskadr w struktury baz lotniczych, z jednoczesnym przemianowaniem ich na bazy lotnictwa taktycznego i transportowego. Jednostki obrony przeciwlotniczej zostaną zintegrowane w ramach jednej brygady rakietowej OP. Sformowana będzie eskadra działań specjalnych.
W Marynarce Wojennej zasadnicze zmiany to utworzenie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego oraz przeformowanie baz lotniczych w bazy lotnictwa morskiego w ramach Brygady Lotnictwa MW.
W Wojskach Specjalnych zasadnicze zmiany obejmują sformowanie kolejnych zespołów bojowych oraz Jednostki Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia.
Pochodną analizy realnych i potencjalnych zagrożeń militarnych i niemilitarnych, mogących bezpośrednio narazić na uszkodzenie lub zniszczenie infrastruktury krytycznej organów dowodzenia i kierowania Sił Zbrojnych RP, jest planowane przeniesienie z Warszawy dwóch dowództw rodzajów sił zbrojnych – Dowództwa Wojsk Lądowych do Wrocławia, a w dalszej kolejności Dowództwa Sił Powietrznych do Poznania.
Do zasadniczych zmian w wojskowej służbie zdrowia zaliczyć należy planowane przekazanie poza resort obrony narodowej dziesięciu samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz dwóch wojskowych szpitali uzdrowiskowo-rehabilitacyjnych. Jedna z placówek zostanie zintegrowana z Wojskowym Instytutem Medycyny Lotniczej oraz Wyższą Szkołą Oficerską Sił Powietrznych. Docelowo planuje się oprzeć stacjonarny wojskowy system zabezpieczenia medycznego na ośmiu wojskowych zakładach opieki zdrowotnej, które będą funkcjonować jako instytucje gospodarki budżetowej, tworząc tak zwane obwody profilaktyczno-lecznicze.
Wśród nowych instytucji i jednostek centralnego podporządkowania do roku 2012 pojawią się Inspektorat Uzbrojenia, Centrum Doktryn i Szkolenia SZ w Bydgoszczy oraz Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego. Z Domu Żołnierza Polskiego, Wojskowego Biura Badań Historycznych i Wojskowego Biura Badań Społecznych utworzono już Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Na te zmiany nałoży się plan modernizacji technicznej. Jego podstawą zasadniczo będzie konsekwentna realizacja wspomnianego już pakietu pięciu programów głównych i dziewięciu specjalistycznych.
„Polska Zbrojna” nr 13, 28 marca 2010, s. 30-32