Historyk i archiwista z wielką pasją, sprawdzony urzędnik

Na polskim cmentarzu wojennym w Guzarze, Uzbekistan, 14 kwietnia 2007 (fot. Grzegorz Rogiński/ze zbiorów Rady OPWiM)

Historyk i archiwista z wielką pasją, sprawdzony urzędnik

Andrzej Przewoźnik

Ukończył historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był pasjonatem archiwów, biografii, dokumentów historycznych. Podczas studiów fascynował się historią Armii Krajowej i państwa podziemnego. Spotykał się z bohaterami podziemia, poznał Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Prowadził w Krakowie dyskusyjny Klub Historyczny współtworzony przez byłych żołnierzy AK.

- W 1988 r. kończyłem studia i bardzo chciałem zostać na uczelni. Chciałem robić karierę naukową. Nie zostałem, bo nie zgodziłem się wstąpić do PZPR – mówił w jednym z wywiadów dla „Gazety Krakowskiej”. W 1990 r. dostał etat w krakowskim urzędzie wojewódzkim. Sprawdził się jako urzędnik i po dwóch latach ściągnięto go do Warszawy. Niechętnie opuścił Kraków i przeprowadził się do stolicy. Mówił, że czuł się jak wygnaniec – tęsknił za Krakowem.

We wrześniu 1992 r. został sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jego największe sukcesy to porozumienie w sprawie budowy polskich cmentarzy wojennych w Katyniu, Miednoje i w Charkowie, odbudowa Cmentarza Orląt Lwowskich, budowa cmentarza i pomnika upamiętniającego ofiary zbrodni w Jedwabnem. Udało mu się to osiągnąć dzięki wyczuciu, z jakim zawsze prowadził trudne rozmowy na bardzo drażliwe tematy.

W 2005 r. kandydował na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Musiał się wycofać po ujawnieniu dokumentów sugerujących, że współpracował z SB. Potem został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, ale bardzo to przeżył.

Andrzej Przewoźnik zasiadał w radach najważniejszych muzeów historycznych, m. in. Muzeum Powstania Warszawskiego czy Muzeum Auschwitz-Birkenau. Był jednym z najlepiej ocenianych urzędników.

 

„Polska” 12 kwietnia 2010, s.19

www.polskatimes.pl